...zebry, do których przylgnął przydomek "awangardowe", powstają w pracowni od jakiegoś czasu, ale już zdążyły podbić sporo serc :)
lubię je szyć... bardzo lubię... choć wymagają sporo pracy i znacznie więcej ręcznego szycia niż moje ulubione koty klamkowe... zeberki mają jednak w sobie to COŚ.... a to sprawia, że w tej samej chwili, gdy stawiam na stole kolejną skończoną zebrę, niemal od ręki wybaczam jej wysiłek włożony w "proces twórczy"...
Zebry powstają w dwóch wersjach...
biało-czarne we wzory wszelkie
w tym najbardziej awangardowe - esy-floresy :)
kolorowe, z tkanin w paski i prążki...
...aktualnie
w sklepie ino-ino dostępnych jest tylko kilka zebr, ale szyję już kolejne i niebawem będę mogła je Wam pokazać...
P.S.
pięknie dziękuję Wszystkim, którzy wspierali Kota Bananowego w konkursie... dziś ostatni dzień głosowania, a rozstrzygnięcie już jutro :) dam znać o wynikach :D
pozdrawiam wiosennie... i w paski :)