środa, 29 września 2010

straż pożarna...

hmmm... moje dni przypominają ostatnio nieustanną akcję gaszenia pożaru... też tak macie?... 
bo ja tak mam :)  tu ogarnę, tam się psuje... tu nadrobię, tam mam zaległości... tu zdążę, ówdzie jestem spóźniona podwójnie... tu skończę, tam muszę już zaczynać... ech.... stan wysokiej gotowości...

skończyłam dziś poduszeczkę...bardzo zaległą :)  powinna poczekać w kolejce do pokazania, bo inne rzeczy były  wcześniej blogowo w planach, a nawet w obietnicach :)   ale, że się tematyką podusia wpisała w dzisiejsze moje przemyślenia-skojarzenia, to pokazuję :))  

straż pożarna w.... niebieskościach :-)
dla małego Jasia....

 literki ;)
wąż strażacki się wije :))
...a sikawka sika :)))

zamiast gasić kolejny "pożar" pójdę grzecznie pospać...
doooobraaaaaanoc!

czwartek, 9 września 2010

kociokwik :))

...witajcie Moi Mili Zaglądający :-)
wpadłam tylko na chwilkę zameldować, że jestem... że wszystko w porządku (nooo... może prócz przeziębienia, co to się właśnie przypałętało)... i zapewnić, że będzie opowieść o różnych rzeczach ulubionych i lubianych (zaproszenia do zabawy spłynęły z miejsc wielu - dziękuję), ale nieco pooooootem... bo...
czas wskoczył nieubłaganie w rytm jesienny czyli przedszkolno-szkolny i dokładając mi spraw do ogarnięcia na co dzień, zmusił do czasowych oszczędności (na pisaniu na przykład)... tymczasem w pracowni trwa WIELKIE SZYCIE KOTÓW... istny kociokwik :)  powstają pasiaste klamkowce, i torebki "PanKoty", i mini-zawieszki, i inne różności ze szmatek w kocie wzorki....  w najbliższy piątek Koty i ja jedziemy do Warszawy... będzie można nas tam spotkać w sobotę i niedzielę w Pałacu Kultury i Nauki  (ależ to brzmi, prawda? :))
na razie jednak zżera mnie stresik, że nie zdążę ze wszystkim.... i że nie zdążę wyzdrowieć i zawiozę Warszawie "zarazki" :)))   kciuki proszę więc mieć w gotowości, a ja wracam pod ciepły kocyk pozaszywać czarnobiałym Kotom dziury "technologiczne"...  przewrotnie zaś zostawię Wam zdjęcie Kotów czerwonych niczym maczki...


utulam i pozdrawiam...
wrócę - będę opowiadać, pokazywać i.... szyć ekspresikiem kolejną matę edukacyjną, dwie poduchy, tudzież ..... ciiiiiiiiiiiiiii.... spokojnych snów!