czwartek, 28 lutego 2019

króliś z pączkiem...

...oto króliś w wersji specjalnej - z pączkiem w łapce... już niedługo zostanie przytulnym przyjacielem maleńkiej Łucji z "rodu Pączków"... 


wiem, że znawcy powiedzą, iż to nie pączek, a donut... ale takie było wyraźne życzenie Kasi, która mnie o uszycie króliczka poprosiła... co zresztą z wielką radością uczyniłam... 


mnóstwo zabawy miałam przy "lukrowaniu" i posypce :-)

...króliczek powstał kilka dni temu...  ale jest w sam raz do pokazania dzisiaj czyli w Tłusty Czwartek, prawda? :-)
mniam!

sobota, 16 lutego 2019

sen lisa...

....gdy Kamila poprosiła mnie o uszycie poduszki, która miała zostać prezentem z okazji dwunastych urodzin Sandry, dała mi absolutnie wolną rękę w jej zaprojektowaniu i szyciu... "zaskocz nas" napisała :-) dobrze!
...lis siedział (a właściwie spał) mi w głowie już od dawna... uznałam, że to dobry moment, by spróbować go z tej głowy przenieść na tkaninę :-) jedna popołudniowa chwila oraz jeden dłuższy późny wieczór i oto jest - sen lisa...



tym razem napis zrobiłam przy pomocy hafciarki , ale popikowałam nieco w pobliżu :)

plecki:

...radość Kamili przy odbiorze poduszki - wspaniała i bezcenna.... warto szyć :-)
dobrej nocy... ładnych snów Wam życzę....

sobota, 9 lutego 2019

jeansowa niespodzianka :-)


..."torba ze snu", ta potrójnie niebieska z ostatniego wpisu, szczęśliwym zbiegiem okoliczności stała się prezentem urodzinowym od mojej przyjaciółki Agnieszki dla Magdy... a ponieważ Agnieszka mieszka bardzo daleko stąd, a Magda (ach te zbiegi okoliczności!) dosłownie tuż obok - to pakowaniem prezentu zajęłam się ja, a Młodszy wieczorową porą czynił honory kuriera i doręczył przesyłkę do rąk własnych :-)
....zanim jednak nastąpił wieczorny finał akcji, udało mi się przed południem uszyć szybko z resztek po tworzeniu torby małą kosmetyczkę jako dodatek do prezentu... w tajemnicy przed Agnieszką, niespodzianka była zatem podwójna :-)


guziki przyszyte jako ozdoba, to dawny podarunek od... Agnieszki :-)
czekały w pudełku na właściwą chwilę i proszę....


...obie Dziewczyny szczęśliwe i uśmiechnięte... a i ja uradowana takim obrotem spraw :)
dobra energia posłana w świat, niech krąży :)