ta sowa baaaardzo długo czekała na dokończenie... los jej nie sprzyjał... ale wczoraj
udało się i zadanie "torebka-sowa, koniecznie różowa" wykonane...
to
pierwsza dziewczęca torebeczka ino-ino o tym kształcie... było z nią trochę kombinowania... jednak chyba mi się udała... choć przy ewentualnych
następnych egzemplarzach na pewno nieco zmodyfikuję wykrój, by ułatwić
sobie pracę i poprawić to i owo...
bardzo się cieszę, że mogę powiedzieć: wszyscy szyją sowy.... mam i ja :D
podczas szycia :)
i ukończona :)
sówka stanie się prezentem dla pięcioletniej damy... zdecydowałam więc, że dla wygody zapięcie na magnetyczny zatrzask będzie w sam raz...
torebka ma ok. 27 cm wysokości i 22-27 cm szerokości... czyli jest nieco większa niż format A4 :) "głębokość" (szerokość dna) uzyskałam dzięki małym zaszewkom... sowa posiada dodatkową małą kieszonkę wewnątrz oraz regulowany pasek....
przy okazji pokażę Wam inną sowę...
to przytulanka - minipoduszka, którą uszyłam tuż przed Bożym Narodzeniem, dosłownie w ostatniej chwili :) więc - jak widać - w pośpiechu sfotografowałam... wiem jednak, że sowa trafiła w dobre ręce i bardzo się spodobała.... a to najważniejsze :)
uhuuu... uhuuuuu....
No to jak mamy tyle pięknych sów to proponuję huralnie odśpieać "Radę puchaczy ";)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo przecudna ta sówka. Też jestem na etapie sówek poduszek, ale torba sowa po prostu wymiata. Jest piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję... dotąd mnie sowy omijały... ale teraz chyba już się nie wywinę :)
UsuńCudne sowy, torebka wspaniała. No, nareszcie się rozpędzasz, Kasiu. Szykują się następne cuda :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Joasiu!
Usuńtak, jestem w rozpędzie... i mam bardzo dużo zaległości w pokazywaniu uszytków :/
Torba przefajna. Na pewno spodoba się niejednej młodej damie.
OdpowiedzUsuńdzięki!
Usuńtorba (na razie na zdjęciach) podoba się Tacie, który ją zamówił dla Córci... mam nadzieję, że gdy dotrze na miejsce wywoła wielką radość małej Dziewczynki :)
Cudowne :-D obie ;-) moja cora też by była zachwycona :-)
OdpowiedzUsuńPaula :-*
Usuńjesteś..cudotwórcą!
OdpowiedzUsuńAniu... zaniemówiłam!
Usuńa mnie nie jest łatwo "uciszyć" :)
:-*
Torebka sowa wyszła super! I ta do przytulania też niczego sobie...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
pięknie dziękuję!
Usuńoto zaczęła się era sów w ino-ino :)
Torebka sowa wyszła super! I ta do przytulania też niczego sobie...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękna Twoja torebeczka <3
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie sowy mają w sobie coś takiego, że po prostu nie można ich nie lubić :) Uhu
a taką miałam nieśmiałość do sów... zupełnie niepotrzebnie :) mają w sobie to coś :D
UsuńTorebka pierwsza klasa! Śliczna. I choć do miłośniczek ptactwa nie należę - uważam, że ta sowa ma w sobie niepowtarzalny urok :))))
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Bee bardzo, bardzo :D
UsuńRóżowa torebka-sowa urocza... Ty wiesz jak sprawić radość małym dziewczynkom. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjestem mamą dwóch chłopców więc sprawianie radości dziewczynkom nie jest dla mnie łatwe, ale za to bardzo satysfakcjonujące :D
UsuńTorebka, jak i przytulanka, super! Też mam sowę przytulankę :D
OdpowiedzUsuńdzięki Gosiu :)
Usuńpiękna jest ta sowa ! :)
OdpowiedzUsuńcudnie! zadroszcze takich umiejętności
OdpowiedzUsuńdzięki! nie zazdrość, zacznij szyć... to wciąga :D
UsuńJak dla mnie sowomaniaczki,ta torebeczka wymiata ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście zaraz po moje zeberce ;D
no baaaa... Zeberka to zeberka... cała reszta w jej cieniu :)
UsuńŚliczna, śliczna torebeczka
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki :D
Usuńślicznie wygląda ta torebka w kształcie sowy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję...
UsuńAle czadowa torebusia!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękniusia :)
OdpowiedzUsuń