...Pan Kot Urodzinowy jest - różowy! ale nie nachalnie :) Pan Kot zamieszkał na torbie i stara się być elegancki, a nawet nieco dostojny... choć ciekawska natura Pana Kota sprawiła, że wygląda zza krawędzi i nieco stroszy wąsy rozglądając się po świecie.... po cichu Pan Kot ma nadzieję na wiele przygód....
...Pana Kota wymyśliłam dla Gabrysi, koleżanki mojego Syna, która świętowała dziś dziesiąte urodziny... to wesoła i urocza Dziewczynka... kiedyś - mimo swej nieśmiałości - odważyła się i zapytała czy może do mnie mówić "ciociu"... oczywiście, że tak! :))
Maciek poprosił, bym uszyła dla Gabrysi torebkę szczególną... "taką, jakiej jeszcze nie było"... razem wybraliśmy kolory... a potem wymyśliłam Pana Kota i narysowałam na kartce... "projekt" bardzo się spodobał Maćkowi, więc usiadłam do maszyny :))
oto Pan Kot we własnej osobie:
torebka z klapą
na regulowanym pasku
do noszenia na ramieniu lub na ukos
"głębokość" dna uzyskałam dzięki zaszyciu kontrafałdy
w szwie bocznym
w szwie bocznym
wewnątrz podszewka w kwiatki... różowe :)
kieszonka na drobiazgi i pilnowatko do kluczy
zapięcie na magnes
ostatnie zdjęcie zrobione w wielkim pośpiechu :))
słodki uśmiech Gabrysi - bezcenny... Pan Kot jest w dobrych rękach :)))