Kasiu, koty sa cudowne, kury wczesniejsze jeszcze lepsze. Udalo mi sie popelnic tylko jednego kota, drugi lezy w rozsypce. Ale szyc to ja nie za bardzo lubie, wiec sie nawet sobie sama nie dziwie. Moze ktoregos pieknego razu skoncze ? A tak przy okazji chcialabym ciebie wyroznic wyroznieniem z "premia".
Są cudowne :D
OdpowiedzUsuńAle jako ryżulec jęczę, że nie ma pomarańczowych ^^
Słodziaczki ^^
Sympatyczne te Twoje kociaki,szczególnie ten ostatni przypadł mi do gustu , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle kociarnia :D Suuuper! Tylko proszę im dobre domki znaleźć!
OdpowiedzUsuńŚwietne są! Strasznie mi się podobają te klamkowe kot! A szczególnie te Twojego autorstwa :-)
OdpowiedzUsuńDo listy ulubieńców dopisuję czekoladki:)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te kotki. Dobór materiałów, kolorów, tylko podziwiać. REWELACYJNE
OdpowiedzUsuńBOMBOWE !!!
OdpowiedzUsuńfantastyczne sa Twoje kocięta
OdpowiedzUsuńdziękuję :) dziękuję bardzo...
OdpowiedzUsuńkociaki poszły w świat, mają SIĘ uszyć następne :))
bardzo pozytywne kociaki i takie Twoje zupełnie (nigdzie takich nie ma)
OdpowiedzUsuńone są cudowne!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMagdo, Aniu - dziękuję i Wam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie pracuję nad następnym stadkiem kotków, ciiiii ;)
Kasiu, koty sa cudowne, kury wczesniejsze jeszcze lepsze. Udalo mi sie popelnic tylko jednego kota, drugi lezy w rozsypce. Ale szyc to ja nie za bardzo lubie, wiec sie nawet sobie sama nie dziwie. Moze ktoregos pieknego razu skoncze ?
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji chcialabym ciebie wyroznic wyroznieniem z "premia".
Koty są świetne, szczególnie fioletowy. Uwielbiamy fiolety...
OdpowiedzUsuń