mnie już taaaaaaak sie chce spać,ale siedzę twardo:)
i tak nie wygram ... ale wyszywam, wiec do północy z pewnością dotrwam, żeby upewnić się, że nie ja :)
a ja postawiłam na optymizm w tym roku:)A od jutra zapraszam na candy u siebie:)
Ja też w gronie tych raczej nie wierzących w wygraną,ale nadzieja umiera ostatnia,więc posiedzę i poczekam :)
Ponieważ wiara czyni cuda ja bardzo wierzę... i czekam cierpliwie.
Ja też wierzę, że wygrm jednego kociaka :)
A ja wierze w moja szczęśliwą gwiazdę;-)Jeżeli nie wygram jutro zaczynam szyć kota klamkowca.Zapisane - obiecane;-)))
Ja również czekam wytrwale :)może szczęście mi dopisze:)
czekam cierpliwiehttp://cudenkabasi.blogspot.com/
Mnie się może choć marzenie spełni :)Pozdrawiam serdecznie!!!:)
...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...
mnie już taaaaaaak sie chce spać,ale siedzę twardo:)
OdpowiedzUsuńi tak nie wygram ... ale wyszywam, wiec do północy z pewnością dotrwam, żeby upewnić się, że nie ja :)
OdpowiedzUsuńa ja postawiłam na optymizm w tym roku:)
OdpowiedzUsuńA od jutra zapraszam na candy
u siebie:)
Ja też w gronie tych raczej nie wierzących w wygraną,ale nadzieja umiera ostatnia,więc posiedzę i poczekam :)
OdpowiedzUsuńPonieważ wiara czyni cuda ja bardzo wierzę... i czekam cierpliwie.
OdpowiedzUsuńJa też wierzę, że wygrm jednego kociaka :)
OdpowiedzUsuńA ja wierze w moja szczęśliwą gwiazdę;-)
OdpowiedzUsuńJeżeli nie wygram jutro zaczynam szyć kota klamkowca.
Zapisane - obiecane;-)))
Ja również czekam wytrwale :)
OdpowiedzUsuńmoże szczęście mi dopisze:)
czekam cierpliwiehttp://cudenkabasi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMnie się może choć marzenie spełni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!:)