czwartek, 8 lipca 2010

torba zmienną jest....

...dziś skończyłam kamelonkę czwartą... na prośbę przyszłej Właścicielki jest ona w tym samym zestawie kolorystycznym co moja torba osobista ;)
...zmieniając szarfy podczas dokumentacji fotograficznej pomyślałam (jak nie ja, bo tak "marketingowo"), że torba kameleonka jest odpowiedzią na zmienność kobiecych nastrojów... strojów... i potrzeb...
spójrzcie... czyż nie jest tak?

po prostu torba zmienną jest!  :)


meteczka :)

przy zamku koralikowy "dynks"...

we wnętrzu rustykalna krateczka... 
kieszonka na telefon, dwudzielna kieszeń na różności
oraz pilnowatko do kluczy

a skoro tu już jestem....
to chciałabym podziękować Wszystkim za odwiedzanie pracowni... za komentarze pełne miłych słów i dobrych myśli.... bardzo-bardzo-bardzo mi miło gościć Was w tym zakątku.... pozdrawiam cieplutko :-)

6 komentarzy:

  1. A ja tutaj zaglądam, podglądam i z podziwu wyjść nie mogę :)
    Po cichutku też żałuję, że talentu szyciowego nie posiadam.....i maszyny również :(
    Torby rewelacyjne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Torba super i rewelacyjny pomysł ze zmiennymi szarfami, codziennie można miec inną torbę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. I co...? Znowu mam wzdychać...? Oj, Kasiu Kasiu... :)
    Śliczności...

    OdpowiedzUsuń
  4. Torba znów piękna i taka zmienna! Świetna zabawa z tymi szarfami!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Koralikowy "dynks" i marketingowe hasło podbiły moje serce :);) Serdeczności, Ola

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna ta kameleonka, podziwiam wszystkie twoje prace :))

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...