taki psiak mieszka od dziś w Krakowie...
fajnie ma...
...a moje tęsknienie za spacerem po Kazimierzu, gorącą czekoladą wypitą
niespiesznie w pewnej zaczarowanej kawiarence i miejscem na filarze
Mariackiego, którego zawsze dotknąć muszę - teraz, w środku nocy,
zrobiło się przeogromne.....
ach naszły mnie zamyślenia takie... jak to przy szyciu nocą......
dobranoc...
fajnie ma...
ach naszły mnie zamyślenia takie... jak to przy szyciu nocą......
dobranoc...