poniedziałek, 8 sierpnia 2011

kocięta :)

...podczas urlopu na mazurskich jeziorach pogoda doświadczała nas i wystawiała na próbę.... śledzenie prognoz i dostosowanie planów do kaprysów Natury było naszym głównym zajęciem :-)... były "atrakcje" w postaci nawałnic i burz, albo na przykład trzynastostopniowego wilgotnego chłodu :-)... ale złapaliśmy także trochę słońca (ze trzy dni ;] ) i nieco spokojnych, błogich chwil...  czasem jednak zacinająca wszędobylska mżawka i silny wiatr po prostu zmuszały nas do kapitulacji... i wtedy... i wtedy trzeba było znaleźć sobie zajęcie...  na szczęście miałam z sobą swoje małe podróżne pudełeczko z zestawem "zrób koteczka", kilka pasków filcu oraz sporą garść resztek ociepliny... wszystko zgrabnie upchnięte w kosmetyczkę z Gejszą od Joasi...
i.....
i szycie ręczne stało się sposobem na niepogodę.... a efekt? efekt to duuużo koteczków... po prostu tego lata mam urodzaj na kocięta :-))))

...to nie wszystkie!  w pudełku czeka jeszcze całkiem spora garstka - aż się zlituję i przykleję im oczy :) .... w TV zapowiadają deszcz, więc pewnie niebawem będę "musiała" dokończyć wszystkie kotki :-))

27 komentarzy:

  1. Kasia, cudne kotki. Mogę kiedyś odgapić? Nie wiem, czy wyjdą mi tak pięknie, ale bardzo, bardzo mi się podobają....

    OdpowiedzUsuń
  2. kombinuj Joasiu, kombinuj :))) trudne nie są...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to czasami deszczyk dobrze robi :) Natura lubi się rozmnażać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudniaste kocięta! Mam takiego od Ciebie :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja mam takiego cudaka :D a nawet jednym się litościwie z siostrą podzieliłam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają cudnie :) taka mało letnia pogoda ma swoje plusy i minusy.
    Pozdrawiam Agata

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale słodkie =]
    Świetnie wyglądają...

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne kociaki. To ja trzymam kciuki za niepogodę dzięki której mogę u Ciebie oglądać takie cudowności.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu, Twoje trzy Kocurki i ta gromadka.....duuuużo mleka potrzeba do wykarmienia?
    Super są! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne te kociaki! Niepogoda Ci służy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kociaki są przesympatyczne, ależ stado! Nie muszę pisać chyba, że zielony najpiękniejszy :)))))!


    Kasiu, jesteś pszczółka pracowita niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
  12. fajniutkie koteczki:) pogoda w tym roku jest strasznie zmienna:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach, jakie kolorowe! Kasiu, one są przesłodkie! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie cudne! :-DD
    Aż się oczy do nich śmieją :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Och! jaka śliczna gromadka! Już się w nich zakochałam :) Też takie chcę!!!
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczne koteczki :) szkoda, że pogoda tak nawala tego lata, chyba dawno nie było tak brzydko, bo ja tego nie pamiętam :S pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. No Moja Droga, jak widac znalazlas swietny sposob na niepogode wakacyjna! To dopiero przede mna i licze gleboko ze nie bedzie lalo!Bo z dwojka maluchow ciezko mi bedzie usiasc z boczku i podziergac w czasie deszczu!ALe pomysl i wykonanie sa rewelacyjne!Gratuluje!Kasiu, Twoje podusie imienne bardzo mi sie podobaja, mozesz mi powiedziec czy ten literki do imion sama widzinasz czy kupujesz gdzies gotowe?

    Pozdrawiam Cie Kasiu serdecznie i slonecznie!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  18. ależ ich duużo! a jak kolorowo! :)
    dobry sposób na niepogodę --> robię to samo :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Skoro tak Cię inspiruje, to niech mży jeszcze z miesiac.

    OdpowiedzUsuń
  20. Są tak bosko śmieszne!!!Świetnie wykorzystałaś czas!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasiu! kocie stado jest świetne :) i cieszę się że u mnie mieszkają dwa takie kociaki! uściski z "za miedzy" :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzień dobry. Ten zielony jest najładniejszy bo może dlatego że on jest sam jeden jedyny. A od kiedy Pani zmieniła sobie komentowe okienko to bardzo trudno dodać komentarz i jeszcze te obrazkowe litery do przepisywania to jest bardzo nie za wygodne.
    Dobrego dnia Kuba.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzień dobry. Uwaga próba dodawania komentarza!

    OdpowiedzUsuń
  24. Komentarz dodał się już lepiej ale literkowe obrazki do przepisywania dalej są.
    Dobrego dnia Kuba.

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...