niedziela, 14 sierpnia 2011

dla Hani...

...tuż przed wakacyjnym wyjazdem uszyłam podusię dla małej Hani... delikatną, dziewczęcą, "maluszkową"... i trochę różową oczywiście :))  tym samym poległy ostatnie reszteczki różowej bawełny w mini-kopki....

 
...przywołuję te zdjęcia jako wspomnienie bardzo miło spędzonego czasu przy maszynie...
cichego wieczoru... herbaty... uśmiechu w zamyśleniu.... i spokoju...
mmm...
 


KOMENTARZE  
na jakiś czas zmieniłam sposób dodawania komentarzy - w nowym oknie i z potwierdzeniem obrazkowym. Niewygodnie, wiem. Wybaczcie, ale pojawiło się w ostatnim czasie kilka spamowych wpisów zachęcających do odwiedzania stron o treści "paskudnej"... więc....
 

11 komentarzy:

  1. Słodziak. Z taką podusią to dopiero można spędzić miły wieczór - Hania na pewno się ucieszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry. Bardzo miłe sny będzie miała Hania. Ja kiedyś też przepadałem za Kubusiem Puchatkiem ale już wyrosłem.
    Dobrego dnia Kuba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło przytulić się do takiej podusi;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodka podusia dla małej dziewczynki. Śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Slodziutka podusia:))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza myśl na widok tej podusi: ale słodka!! Miła, mięciutka i przytulaśna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak, najcudniejsza podusia dla mojej Hani:)
    dziękuję Pani Kasiu:)
    a z Nusią i chłopcami zyczymy wielu wielu takich chwil...pozdrawiamy z ciepłego Lublina
    joanna

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna ta poduszeczka i kolorki super :-)

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...