dziękuję!!!!
...po prostu......
nie wiem, czy zdołam powiedzieć dziś coś więcej... bo jestem kompletnie oszołomiona... absolutny szok.... pozytywny szok! - to dobre określenie...
dziękuję Wszystkim i Każdemu z osobna....
za wszelkie nadesłane bezcenne informacje...
za chęć konkretnej pomocy...
za chęć konkretnej pomocy...
za ciepłe słowa, wsparcie, uśmiechy....
i za takie cudnie miłe "trzymanie kciuków"....
i wiecie co?
poczułam się baaaardzo miło otoczona opieką... prawdziwą, choć niby tylko wirtualna jest....
poczułam się cieplutko "zaopiekowana"... i bezpieczna...
siedzę tu totalnie oszołomiona... za dużo dobrego na raz... za dużo.... :))))
jestem wzruszona....
I to jest siła netu (ta pozytywna) :-)
OdpowiedzUsuńNo bo my tu w takiej naszej sile siedzimy. Może działa tu zwykłe lubienie? Trzymaj się Kaśku i czekaj wieści od ludzi. Wierzę w tęczę, a na wiosnę przybywa jej.
OdpowiedzUsuńoj... szok... szoko-wirówka normalnie :)))
OdpowiedzUsuńdzięki, dzięki, dzięki....
baaaardzo...
mam skrzydła u ramion :)
To teraz Kasiu do najlepszego lekarza i nie daj się !!! Ja też trzymam kciuki. Na pewno wszystko będzie dobrze :))
OdpowiedzUsuńKasieńko wpadłam na chwilkę do sieci a tu się dzieje!!! Mnóstwo, mnóstwo mocy i pozytywnej energii Ci przesyłam! :***
OdpowiedzUsuń