środa, 6 maja 2015

pół i pół to... razem :)

czasem trafiają mi się szalone, niespotykane, czy po prostu ciekawe prośby o uszycie "czegoś"...
tym razem były to wyjątkowe poduszki - prezent zamówiony przez harcerki i harcerzy z okazji ślubu ich drużynowego :)
symbol drużyny czyli pół-lilijka - pół-choinka miał znaleźć się na poduszkach rozdzielony na pół, by dopiero razem stanowiły komplet, duet, całość po prostu.... jednak samo "pół" było aż zanadto niepełne, więc postanowiłam owo "pół brakujące" zaznaczyć lekko ściegiem udającym ręczny.... tym sposobem powstały pół-aplikacje z pół-haftem :))


dla Niej - pół-lilijka, kwiatuszki, groszki

dla Niego - pół-choinka, listki, kropki

mam nadzieję, że podusie spodobały się Obdarowanym :)
...pozdrowienia dla 1 DH "Knieja" :)

13 komentarzy:

  1. No Kasiu jak Ty wymyślisz to już nic dodać. Super poduszki, piękne te zielone tkaniny. : ) Tak żałuję, że nie mogę dotrzeć na wystawę waszego patchworku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Mysiu!
      och szkoda, że nie udało Ci się przyjechać... wystawa wisi jeszcze do najbliższego czwartku (14.05.) potem demontujemy... ale kto wie, kto wie co się jeszcze zdarzy :)

      Usuń
  2. Świetne poduszki dla harcerzy :) chociaż poduszka dla druhny może lepsza byłaby w kolorze munduru czyli szarym :) ale
    przecież... w sumie knieja jest zielona :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za miłe słowa...
      z "wytycznych" wynikało, że kolory drużyny do biały, czarny, zielony... czarny odpuściłam, jakoś do ślubu nie pasował ;)
      no i koniecznie miały być "wyraźnym" duetem...

      Usuń
  3. Wzruszyłam się na wspomnienie harcerskich czasów...
    Bardzo harcerskie te poduszki. Przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kasiu...
      u mnie dom wciąż "pełen harcerzy": instruktor, zastępowy i zuch na pokładzie... a raz po raz "tabuny" różnych podopiecznych...
      więc samo przez się - poczułam temat jak nigdy :D

      Usuń
  4. Takie zamówienia to jednak jest Coś. Uwielbiam takie specjalne i wyjątkowe, niepowtarzalne. A poduchy super i takie faktycznie harcerskie - dekoracyjne, ale
    nieprzekombinowane. I wyszywane kontury to strzał w dziesiątkę, bez nich byłoby jakoś tak "łyso", a tak to nawet jak osobno to i tak zawsze razem ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och dziękuję za tak miłe słowa....
      cieszę się, że udało się mi uszyć poduszki tak, by były zawsze razem, nawet gdy osobno :)

      Usuń
  5. jestem pewna, że sprawiły wiele radości i będą piękną pamiątka tego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne poduchy :) no fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, poduszki na pewno sie podobają. Są fantastyczne. Patrząc, jak prosty jest ścieg, jestem aż zazdrosna - mi jakoś wychodzi zawsze koślawy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)
      cóż... proste ściegi trzeba ćwiczyć i ćwiczyć... i ćwiczyć :))

      Usuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...