piątek, 10 kwietnia 2015

tęcza zmienną jest :)

...dziś migawki z życia pracowni... post pisany jest dosłownie w biegu, gdyż czasu coraz mniej....
trwają bowiem intensywne przygotowania do wystawy prac grupy Lub.Patchwork.pl, w której jestem 1/5 całości :D
o wydarzeniu tym za chwilkę garść informacji :)

...w ramach przygotowań rozpakowałam wreszcie tęczowe Jelly Roll (dla niewtajemniczonych - to taki zestaw tkanin, np. z jednej kolekcji, w postaci pasków określonych rozmiarów i zwiniętych w rolkę)... lepiej nie pytajcie, jak długo ta roleczka czekała na "napoczęcie"... doczekała się jednak :) ....wstrzymałam oddech, po czym zszyłam to-to w trójkolorowe pasy i w pracowni pojawiła się tęcza:


podczas zszywania pasków oswajałam wreszcie swoją przemysłową maszynę, szybką jak wiatr :)
przy "kilometrach" prostych szwów okazała się niezastąpiona!

...potem połączyłam tęczowe kombinacje pasków z delikatnym odcieniem ecru... pocięłam w kwadraty... następnie (żeby za łatwo nie było) ciachnęłam w trójkąty... i rozpoczęło się układanie.... tęcza przemieniła się nie do poznania :)
poniżej zdjęcie z etapu: "układam - zmieniam - marudzę - układam - nie wiem - układam - jest (chyba)" :)

 
...aktualnie kompozycja jest już zszyta w całość i czeka na pikowanie, które zaplanowałam na jutro...
zaciśnięte kciuki przydadzą się w każdej ilości :)
...wzór narzuty pochodzi z TEJ STRONY , zmieniłam jednak nieco proporcje między kolorem a tłem, planuję pikowanie z wolnej ręki i zupełnie inną lamówkę....

... jak wspomniałam na początku - tęczę i wiele innych prac będzie można zobaczyć na wystawie już od przyszłego czwartku :-)))

WYSTAWA
"Lub.Patchwork.pl na różne sposoby"

termin:
16.04.2015 - 14.05.2015

miejsce
 "Galeria na Ptasiej"
Filia nr 1 WiMBP w Zielonej Górze
ul. Ptasia 32 Zielona Góra

WERNISAŻ
16.04.2015 (czwartek) godzina 18:00
zapraszamy na spotkanie i patchworkowe opowieści

garść informacji także TUTAJ

pozostaje mi tylko napisać - serdecznie zapraszam! :)

do zobaczenia...

24 komentarze:

  1. Ta texima to jakiej jest produkcji ?
    Czy masz porównanie z Juki, choćby zwykłym modelem ?
    Oczywiście tęcza rewelacyjna !

    OdpowiedzUsuń
  2. maszynę kupiłam w firmie Strima... to ich marka, ale chyba główna produkcja odbywa się w Chinach - nie mam pewności... jednak w Strimie maszyna jest składana (przyjeżdża do nabywcy zamontowana w stole, całość na palecie :D)...
    nie mam porównania z inną przemysłówką... widziałam kilka w akcji, ale nie szyłam na nich...
    ta Texi pracuje cichuteńko (ciszej niż moja Janome Memory Craf), ponoć jest bardzo energooszczędna... zastrzeżenia mam tylko do instrukcji obsługi - część rysunków jest zbyt mała i nie widać detali... więc spro rzeczy robię na czuja i pewnie nie odkryję wszystkich jej możliwości czy sposobów regulacji do różnych zadań...
    ech... chyba autor instrukcji wyszedł z założenia, że potencjalny użytkownik to ktoś mający doświadczenie z przemysłówkami (a najpewniej chodziło mu o mechanika w szwalni :D )

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie by było zajrzeć na wystawę :)
    A tęcza!? Jejuuu... uwielbiam taką kolorystykę! Wesoło, kolorowo, żywo! Pięknie Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolcia, palcem w dół po mapie i już jesteś :)
      zapraszamy....
      i dzięki za dobre słowo :D

      Usuń
  4. Piekna ta tecza. Zaluje ze wystawa tak daleko od Krakowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      a ja żałuję, że Kraków tak daleko ode mnie..... ech... tęskni mi się...

      Usuń
  5. Och, Kasiu, jak ja Ci zazdraszczam...
    Tęcza przepiekna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale tęczowe cudeńko uszyłaś. Fajny musiał być czas dopasowywania tych "puzzli" Zaraz sprawdzę gdzie ta Ptasia. Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, czas dopasowywania to była "przygoda" :)))
      Ptasia niedaleko miejsc, które znasz :) tylko trzeba godziny pracy filii bibliotecznej sprawdzić :D

      Usuń
  7. Wpadnę na pewno :) Pięknie zapowiada się tęczowy patchwork.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie Cię miło zobaczyć!
      patchwork wypikowany, jutro lamówka....

      Usuń
  8. Ja także wpadnę obejrzeć te cuda, bo na szczęście mam blisko. Już nie mogę się doczekać. A tęczowy patchwork prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przepraszam, ale mój telefon oszalał 😅

      Usuń
  10. Piękna Tęcza!!!! Zakochałam się w Twojej wersji wykorzystania rolki, tym bardziej, że 4 lata temu dostałam od M. (wtedy N.) podobnego zawijańca i nadal go nie rozwinęłam. Może mnie zainspirujesz do zastanowienia się nad tym tematem...
    Połamania igieł na wystawie
    Pozdrawiam serdecznie
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kamilo :)
      ech, żebyś Ty wiedziała ile ja się nawzdychałam nad tą rolką :) obejrzałam setki pomysłów (jeśli nie tysiące przez te lata) na wykorzystanie Jelly Roll... aż tu nagle - pstryk! rozwinęłam, zszyłam i pocięłam :)
      zajrzyj na bloga firmy Moda: http://www.modabakeshop.com/category/jelly-roll
      w kategorii o Jelly Roll można przepaść na wiele godzin ;)

      za życzenia - dziękuję!

      Usuń
  11. Piękna ta tęcza :) Mam niedaleko do Zielonej Góry ,może uda mi się zajrzeć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć Twoje prace na żywo :) Mam nadzieję, że moje serce wytrzyma widok tych wszystkich wspaniałości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nie mogę się doczekać, by Cię wreszcie poznać osobiście :))))))
      co do prac zaś... hmmm... ze mną to jest ten kłopot, że ja żyję z szycia :) i moje prace są po prostu "w świecie"... więc skormny mój udział będzie... ale i tak cieszę się ogromnie! :)

      Usuń
  13. Genialna, nie mam słów, a nieczęste to u mnie zjawisko ;-)

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...