Pani Ania poprosiła o beżową poduchę z pieskiem Snoopy... nie od razu "poczułam" ten pomysł... jednak to był strzał w dziesiątkę! monochromatyczna oprawa i "oszczędność" w deseniach pozytywnie zaskoczyły mnie efektem końcowym...
wyszło łagodnie-pogodnie-do przytulenia...
prawda? :)
a na pleckach mix tkanin...
lubię "dwuskładnikowe" tyły.... są weselsze i takie trochę patchworkowe :)
ja dziś zamierzam "robić nic"... herbata, książka, sen.....
O rany, jaki śliczny!!! Śliczny i puchaty. A dwuskładnikowy tył rzeczywiści bardziej patchworkowy ;)
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu :)
UsuńKolejna piękna podusia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) dziękuję i także pozdrawiam...
UsuńCudo :-)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńŚliczna poducha, :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję.... :-)
UsuńUwielbiam Snoopy'ego - w Twoim wykonaniu jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję Karolino... w przyszłym tygodniu szył się będzie Snoopy na różowym... aż sama jestem ciekawa jak wyjdzie :D
Usuń