...ostatnio nieustannie się spieszę.... i.... ciągle jestem spóźniona :(
zegary się skurczyły?! mój kalendarz ktoś z kartek oskubał?! ech.....
Świnka Peppa to ma dobrze... leży sobie, uśmiecha się, do Lenki tuli... i zegary ma w nosie... znaczy... ekhm... w ryjku :D
zegary się skurczyły?! mój kalendarz ktoś z kartek oskubał?! ech.....
Świnka Peppa to ma dobrze... leży sobie, uśmiecha się, do Lenki tuli... i zegary ma w nosie... znaczy... ekhm... w ryjku :D
to... ten tego ten... idę się spieszyć...
mus! - bo ryjka nie mam :)))))
Ale ładna Pappa, mała Lenka będzie szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
Usuńsuper Peppa:) Podusia prawie 100% róż! Piękna!
OdpowiedzUsuńdzięki Gazynio!
Usuńnajwiększa zagwozdka przy szyciu Peppy to połączenie koniecznie czerwonej sukienki świnki z różem w dużej dawce :)
Śliczna z pepą;)
OdpowiedzUsuń:) dzięki
Usuńjaka cudniasta, prześliczna oj sama slodycz
OdpowiedzUsuńo "samą słodycz" chodziło... i chyba się udało :)
UsuńAaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja też chcę Pepę! Fantastyczna!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:DDDDDDD
Usuńmyślałam, że Żabcię jakąś byś wolała... a tu Peppa kradnie serce Twoje? :)
Pępę mam w różnych wydaniach :DDDDD Uwielbiam ją od lat wielu i miłość do żab nie ma tu nic do rzeczy :DDDDD Mam Pepę szmacianą i Pepę plastikową-breloczkową i obrazki z Pepą mam itd :DDDDDDDDDDDD
Usuńaaaaa.... to teraz wszystko jasne :DDDDDDDDD
Usuńzapeppowana jesteś na maksa :D
Kwintesencja różowości. Pepa boska! Też szyłam z nią poduszkę i nie wpadłam na to, żeby świnkę zrobić z polaru. Fajny efekt.
OdpowiedzUsuńKasiu dzięki... "kwintesencja różowości" mnie onieśmieliła aż....
Usuńa polarek polecam... świetnie spisuje się przy aplikacjach zwierzaczków przeróżnych (metoda Kornelii oczywiście aplikować najwygodniej) :)
Super - Pepa jak żywa :) A dodatkowo jeszcze polarkowa = milutka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kamila
polarkowe zwierzaki super spisują się na poduchach.... dzieciaki je uwielbiają...
Usuńdzięki za miłe słowa!
Pepa urocza w tych różach. : )
OdpowiedzUsuńdzięki Mysiu!
UsuńPrześliczna Pepa, podusia super aż chce się przytulić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję Elizo :)
UsuńWreszcie wybrałam się na wystawę w bibliotece i jestem pod ogromnym wrażeniem Waszych prac- przepiękne ! Twój tęczowy patchwork mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńdzięki Małgosiu za miłe słowa! ;)
UsuńO mamo! Peppa jak żywa! uwielbiam tę świnkę, jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńdzięki Brumm... :D
UsuńPeppa jak żywa - wspaniale Tobie wyszła :)
OdpowiedzUsuń:)))
Usuń