...nowy etap... nowy czas... i nowy dzień rano mnie zbudził...
to, co stare zostało zamknięte wraz z dwunastym uderzeniem zegara wczorajszej nocy... i nie wróci... trochę smutno i żal... ale przecież nic nie trwa wiecznie, więc... od dziś "inaczej", ale nadal przed siebie..... ku marzeniom :)...
tak oto próbuję Wam powiedzieć, że Los sprawił, iż od dziś nie pracuję już w miejscu, w którym spędziłam lat kilkanaście... trochę mi z tym trudno - bo to wielka zmiana... ale... ale niecierpliwie spoglądam przed siebie, gdyż... postanowiłam zrealizować swe marzenie i z pasji uczynić zawód... innymi słowy - uruchomić pracownię "na pełen etat"...
troszkę to jeszcze potrwa, bo kilka spraw musi się ułożyć, ale już teraz mogę z całą pewnością obiecać: "Pracownia ino-ino" niebawem otworzy swe podwoje... będzie nowe miejsce, nowe projekty, nowe plany i dużo, bardzo dużo szycia :)
a skoro pierwszy dzień nowego - to nowy projekt, który od dawna "chodził" mi po głowie...
skroiłam dziś mnóstwo jeansowych łatek i drugie tyle elementów z dwóch tkanin z odzysku (poszewka i bluzka :D)... zszyłam wstępnie, rozprasowałam szwy, ułożyłam na podłodze i.....
potem tę układankę przygotowałam do dalszego szycia...
...a tak zostałam przyłapana przy pracy :)
nowe w kolorze blue :) jak niebo... na dobry znak, mam nadzieję...
Wasza, dziś niebieska i odmieniona
Kasiu, patchwork zapowiada się wspaniale, życzę Ci aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli!
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie - fajnie dopasowane kolorki.
OdpowiedzUsuńKasiu trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że niedługo wszystko będzie tak ja zaplanowałaś :-)
Kasiu, jestem z Tobą - zobaczysz, wszystko będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńPatchwork już dobrze się prezentuje.Super,że realizujesz swoje marzenia, gdyż są one tylko wtedy piękne kiedy się je spełnia.
OdpowiedzUsuńBrawo! Też bym tak chętnie zrobiła, ale chyba się boję:)
OdpowiedzUsuńBlue będzie przepiękny!!!!
OdpowiedzUsuńKasiu - bardzo, baaaaardzo mocno trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:)))żeby się udało:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiula a ja czekałam na tą wiadomość od dawna- super cieszę się bardzo i trzymam mocno mocno kciuki za powodzenie przedsięwzięcia!!!!
OdpowiedzUsuńpowodzenia na nowej drodze!:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńNA dobry początek powodzenia! niech się wszystko dobrze układa!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Twoje fantastyczne pomysły na pewno będą miały wielu chętnych :)
OdpowiedzUsuńLos wie co robi. Uznał, że najwyższa pora, żebyś rozwinęła skrzydła. Zaufaj mu, bo z takim talentem nie wolno się marnować. Trzymam mocno kciuki :)
OdpowiedzUsuńKasiu- podziwiam Twoje prace (kilka odgapiłam - a co ?), odwagę i trzymam kciuki abyś zawsze mogła to mówić : ..." idę za marzeniem..."
OdpowiedzUsuń..i ,no wiesz - do uduszenia :)))
Trzymam kciuki za nowe! Patchwork zapowiada się wspaniale!
OdpowiedzUsuńTak to już jest- coś się kończy, coś się zaczyna.Ja oczywiście życzę Ci powodzenia. To na pewno będzie zmiana na lepsze. Musi tak być:) Trzymam kciuki i z niecierpliwością czekam na to NOWE. A dżinsowy projekt- rewelacja, fantastyczne zgranie kolorów i wzorów. Uwielbiam takie klimaty. Pozdrawiam Cię:))))
OdpowiedzUsuńMam przeczucie, że to dobra zmiana. Szkoda, żebyś się "marnowała" gdziekolwiek indziej, zamiast szyć :) A patchwork będzie cudny, świetnie dobrane "szmatki"
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńNie ma tego złego! Na dobre na pewno Ci wyjdzie! Nowe będzie fascynujące i zajmujące!
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba...Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam