naprawdę szybko-szybko szyłam tym razem.... wybieraliśmy się do Przyjaciół... by poznać wreszcie malutką Gosię, młodszą siostrę Zuzi... i przy okazji u ich Sąsiadów, a naszych Znajomych, malutką Hanię - młodszą siostrę Eryka..... czwórka dzieci do obdarowania... wymyśliłam podarki, ale czas na realizację miałam dopiero w ostatniej chwili... wszystko powstało w jeden wieczór...dłuuuugi wieczór :)
podusia dla Zuzi
(pomysł wypatrzyłam kiedyś na blogu Kobieta i Szycie)
Króliś dla malutkiej Gosi
wóz strażacki dla Eryka
Misio dla małej Hani
zabawki-przytulanki zostały przez większe dzieci przytulone od razu :))) maluszki muszą jeszcze urosnąć nieco, więc miś i króliczek będą cierpliwie czekać :)
O kurcze! Ale super prezenty!
OdpowiedzUsuńZuzia jest nieziemska.
OdpowiedzUsuńŚliczności! Mój faworyt, to wóz strażacki :)
OdpowiedzUsuńale śliczne
OdpowiedzUsuńcudne pomysły1 dziś tu trafiłam, będę bywać:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Wszystkie są śliczne, ale wóz strażacki jest moim faworytem. Pewnie dlatego, że mam dwóch wnuków. Może nawet kiedyś ( jeśli pozwolisz oczywiście) zgapię :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne przytulaśki :D
OdpowiedzUsuńWóz strażacki jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńSuper! I to wszystko w jeden wieczór? Podziwiam!
OdpowiedzUsuń