...jak tulipany wyglądają w słoneczny dzień - każdy wie, prawda?
źródło: Wikipedia
pokażę więc dla odmiany tulipanki kwitnące
w marcową, mglistą i późną noc :))
w marcową, mglistą i późną noc :))
to lewa strona patchworka, a po prawej tulipanki jeszcze "nie wyglądają", bo trudno dostrzec gdzie nitka, gdzie ślad pisaka... zyskają na urodzie po praniu :))
fajnie to za mało powiedziane.bosko wyszło
OdpowiedzUsuńAga, to dopiero "wychodzi"... wypikowałam dziś połowę z dużych elementów oraz dwie sztuki z szesnastu brzegowych motywów "trójkątnych". Zostało więc 8 dużych, 14 brzegowych i 4 narożne... taaaa... znów mnie ułańska fantazja poniosła przy rysowaniu :) to teraz mam :))
OdpowiedzUsuńOoooo!!! Coś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńA ręce pamiętasz?? Masz oszczędzać!!
Cudne...Bardzo lubie takie zestawienie kolorystyczne...
OdpowiedzUsuńSuper...podziwiam za anielską cierpliwość i wykonanie...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa...
OdpowiedzUsuńAta - o ręce pamiętam, dziś dałam jej wolne, choć powinnam szyć :))
Ja też podziwiam niezmiennie od dawna cudne pikowanki i, co tu ukrywać, troszkę zazdroszczę umiejętności :)) A te tulipanki są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńtulipanki urocze.
OdpowiedzUsuńKasia oszczędzaj łapkę
Wesołego Alleluja! Spokojnych,rodzinnych,a głównie zdrowych(ręce) Świąt Ci życzę
OdpowiedzUsuńSUPER WYCHODZI!
OdpowiedzUsuńZdrowych spokojnych Świąt:)
Lapeczek zdrowych,wygimnastykowanych do perfekcji
OdpowiedzUsuńBezbolacych i sprawnych jak rowniez spokoju i milosci -przedewszystkich
Zycze w swiateczne dni ,dla Ciebie i Rodziny