czwartek, 25 lutego 2010

kocie i niekocie z listy znikanie....

dziś dużo opowiadać nie będę... senność...
uprzejmie jedynie donoszę, że do skreślenia z Listy Rzeczy Zaległych, Zaległych Bardzo, Zaległych Okropnie oraz Nieśmiałych Planów nominowane zostały:

1.  patchworkowy kot klamkowy
kolor obowiązujący: zieleń wiosenna przeróżna
znaki szczególne: na łapie imię przyszłej Właścicielki

 
 


2. spanko dla kota - czyli miękkie legowisko
kolor obowiązujący: mleczna czekolada i dojrzała brzoskwinka (fotki trochę oszukane... gdzie ta wiosna?!)
znaki szczególne: cztery koty-psoty wypikowane rudymi nićmi

 
  

3. etui na telefon - dwie sztuki
kolor obowiązujący: czekoladowe pralinki (nakrapiane) oraz słoneczniki na bardzo niebieskim niebie
znaki szczególne: mały magnesik, wypustka w odpowiednim kolorze :)


 


nominowanych skreślono... i finito...
kolejne nominacje być może niebawem...
dobranoc Szanownemu Państwu :)

7 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem! Podziwiam zapał do pracy i jej śliczne efekty. Pozdrawiam
    http://jetelblox.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety! Ależ cuda!
    Aż mi oczy wyszły na wierzch z zachwytu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowne panstwo mowi dzien dobry:)
    KOt mnie chwycil za serce i nerki:)swietny pomyslowy niesamowicie:)ale Ty masz zapal:)
    wiosenny:)
    wor pozdrowien morzem pachnacych sle-Migdalowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to piękne wszystko! Czarodziejka z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  5. no to nam wiosna przywędrowała w ten późnozimowy czas i pięknie jest! I słusznie jest! Mam tylko jedno maleńkie pytanko - jak "scalasz" w kocie klamkowym głowinek przecudny z kadłubkiem?! Myślę i myślę i niczego sensownego wymyślić nie mogę...
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. tak, tak - wiosna u mnie... a właściwie jej wywoływanie... zielenie w szafie już na wierzch wyciągnięte, zielenie w pracowni (w następnym poście znów będą :)
    myszUlandio - łebek i tułów kota są szyte osobno, a potem zszywam je w całość ręcznie mocną podwójną nitką....

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu, dziękuję serdecznie za formę.Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...