piątek, 18 grudnia 2009

nie dam rady :(

kapituluję...
od kilku dni starałam się małymi krokami dokończyć ważne-najważniejsze, czyli uśmiechowe kołderki dla Dzieciaczków, ale... przy wczorajszym szyciu "porozmawiałam z sobą" poważnie i tę kołderkę mniej zaawansowaną w pracach odłożyłam na po świętach... z drugą doszłam do etapu "kanapki" - wierzch i spód ukończone, spięte agrafkami z ocieplinką i przygotowane do pikowania... dziś miałam zamiar pikować prędziutko i może nawet oblamować, po czym odtrąbić zwycięstwo ładując dzieło do pralki na próbę wody...ale poległam...
nie dam rady... nie dziś... ręka oczekuje ode mnie więcej troski i opieki... Joasia wirtualnie na mnie nakrzyczała - i słusznie!!! (dziękuję Kochana!)... Ola zabroniła odpisywać na swoje maile, by łapka odpoczywała (i nie odpisuję...) ...  ogłaszam więc kapitulację... powiewam białą flagą... i dam odpocząć ręce...

pokażę Wam za to baby-torbę.... jest już u Joanny, zapakowana ładnie czeka na choinkowy czas, by stać się podarunkiem dla Joasiowej Siostry...
 Joasia wykonała haft - a ja go "oprawiłam" w błękitną tkaninę udającą nieco zamsz oraz ciemnoniebieski miękki jeans... torba będzie służyć młodej mamie jako podręczny bagaż na wyprawy z Maleńswem.....

torba jest   w i e l k a    i pojemna...


po bokach kieszonki "butelkowe" z gumką


z tyłu kieszeń na klucze i dokumenty
(suwak otrzymał potem chwościk z koralikiem dla wygody przy otwieraniu)


tu też po sesji zdjęciowej zainstalowałam przy zamku "wihajsterek"
 

wewnątrz dwudzielna spora kieszeń 
 

duża kieszeń pod klapą...


i gratisek - mała kosmetyczka z motywem serduszek


ooo... zrobiło się "jutro" - zegar minął północek...
zmykam - dobranoc Wszystkim :)

5 komentarzy:

  1. Super torba, jestem pod wrażeniem staranności wykonania i tych wszystkich dopieszczonych detali :)))
    Ręce odmawiające posłuszeństwa, to chyba dolegliwość wszystkich intensywnie robótkujących... znam ten ból i popieram, daj im odpocząć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna torba! Wspaniale dopracowana i przemyślana, ale u Ciebie to przecież wiadomo :)))
    Kasiu kochana, dobrze, że udało Ci się porozmawiać poważnie ze sobą.... To trudne, ale czasem po prostu trzeba dać sobie trochę luzu. Twoje dłonie mówią przecież też do Ciebie, jak potrafią.... Pamiętam jak pisałaś o chwilach cichych i spokojnych, z wodzeniem palcem po kubku kakao, zamyślonych.... To Ty, Tobie więcej takich chwil potrzeba.
    Tak to czuję i pozwalam sobie życzyć Ci takich chwil jak najwięcej! Ściskam bardzo, bardzo mocno i pozdrawiam resztę rodzinki :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna, śliczna i bardzo praktyczna torba!
    Nie miej sobie za złe, kiedy cała chcesz odpocząć. Na każdego przychodzi misiowa pora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna, pakowna i efektowna torbucha. Zapewne nie tylko na dzieckowe szpargałki, ale i w codziennym użytku będzie niezastąpiona. ((:
    Czekam na powrót do formy, mocno pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoją łapkę. Nacieraj maścią, masuj i wygrzewaj, będzie dobrze, musi być. (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Torba świetna. Dopracowana w każdym szczególe i motyw kubusia cudny. Młoda mama bbędzie zachwycona. Gratuluję wielgaśnego talentu

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...