...przeczytałam kiedyś gdzieś, że człowiek to taki anioł z jednym skrzydłem... i że może wzlecieć w niebo o ile tylko obejmie Drugiego człowieka...
objąć Kogoś czule myślą... ramieniem... słowem... sercem....
i polecieć.........................
Duet Jednoskrzydły zainspirowany tą myślą powstał w prezencie... został już ofiarowany...
zdjęcia zrobiłam późną nocą, jeszcze przed całkowitym ukończeniem pracy... aparat nieco przekłamał kolory, więc podpowiem - drugi anioł jest czekoladowy, a nie "prawieczarny" :)
Echh... Anioły...
OdpowiedzUsuńone są przepiękne - też od dwóch lat mam w planach takie uszyć (tylko czego ja to nie mam w planach ;) ). Te moje mają być trochę inne, nie takie tildowe, może w przyszłym roku.... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zwykle urocze, uduchowione, z sercem w środku. Bajkowe i serdeczne te Anioły.
OdpowiedzUsuńCudny pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Och, Kasiu, Kasiu....piękny pomysł i piękne anioły!
OdpowiedzUsuń