....wczoraj opuścił pracownię Wielki Kot - czyli quilt z przygodą... niejedną zresztą :)
ale po kolei...
...Pani Sylwia poprosiła mnie o uszycie ciepłego otulacza dla Koleżanki, która zmienia miejsce pracy... misja do spełnienia: niezwykły prezent pożegnalny od współpracowników...
Pani Sylwia opowiedziała mi o tym pomyśle całkiem sporo, podesłała rysunki, cierpliwie odpowiadała na moje pytania... najważniejsze sprawy? - pled ma być miły z polarkiem pod spodem... koniecznie z zielonookim kotem i wielkim księżycem... do tego gwiazdy, dach i komin, stosowny napis..... z taką wiedzą mogłam przystąpić do materializowania wizji :D i to szybko - bo czasu było naprawdę niewiele....
i tak mi to wyszło:
rozmiar ok. 158 cm x 200 cm
quilt jest - jak na mnie - bardzo nietypowy...
po pierwsze mało patchworku w patchworku... prócz wszywania po łuku tarczy księżyca o średnicy 120 cm pozostałe elementy to aplikacje... żadnego zszywania kawałeczków, ech... :)
po drugie aplikacja w wersji XXL... wiecie, że aplikacje są mi nieobce i mam już na koncie sporo tych "trudnych", ze skomplikowanymi albo malutkimi detalami... ale kot o wzroście 78 cm to było wyzwanie :)
po trzecie - ciemne tło i "same gładkie" tkaniny, bez wzorów... w zasadzie w użyciu były tylko trzy kolory, nie licząc zielonych oczu kota i szarych elementów pyszczka... jakże inne to było szycie z tego powodu :)
poznajcie zatem Kota Wielkiego :)
projekt - na dowód swej wielkości sfotografowany w towarzystwie mojej stopy :)
jak widać po stanie podłogi na tym zdjęciu - miałam dodatkowe atrakcje... w tym czasie trwał bowiem ostatni etap remontu elewacji i tarasu nad pracownią... panowie
akurat tynkowali i malowali uszkodzoną przez zacieki ścianę "u
mnie".... czasem było mi trudno... zwłaszcza gdy trzeba było poruszać się niczym konik szachowy między przestawionymi meblami i uważać, by nie ubrudzić materii... albo gdy pierwsze przymiarki kompozycji odbywały się dosłownie w powietrzu :)
przyszywanie aplikacji trwało i trwało :)
a tu już Kot w pełnej krasie...
i pikowanie, które najlepiej widać po lewej stronie :)
i wcześniejsze etapy pikowania...
w trakcie pracy...
gwiazdki wypikowałam na końcu - białą połyskującą nicią...
a całość rozjaśniłam lamówką w kolorze ecru...
i jeszcze dodatek - na prośbę Pani Sylwii uszyłam podusię do kompletu...
miała być właśnie z tym kotkiem - gotowym do tulenia :)
tak oto prezentuje się całość czyli oba koty :D
...nie było łatwo, trudności piętrzyły się w trakcie szycia... musiałam rozwiązać kilka niespodziewanych problemów... no i dawno już tyle nie prułam :) miałam chwile zwątpienia... mogę powiedzieć, że trochę z panem Kotem "darliśmy koty"... ale na szczęście wszystko się jakoś ułożyło i rozstaliśmy się bez gniewu :)
Wielki Kot i jego poduszkowy kumpel są już w Gdyni u Pani Sylwii... w piątek zaś zostaną podarowane Pani Gosi... och, chciałabym zobaczyć Jej minę :)
***
a teraz jeszcze małe ogłoszenie:
otóż za namową moich szyjących Przyjaciółek i za zgodą Pani Sylwii postanowiłam zgłosić Wielkiego Kota do międzynarodowego konkursu - jesiennej edycji Blogger's Quilt Festival, organizowanego przez Amy Ellis.
otóż za namową moich szyjących Przyjaciółek i za zgodą Pani Sylwii postanowiłam zgłosić Wielkiego Kota do międzynarodowego konkursu - jesiennej edycji Blogger's Quilt Festival, organizowanego przez Amy Ellis.
Linki do poszczególnych kategorii:
Mini, Small, Large, Appliqué, Art, Hand Quilted, Home Machine Quilted, Modern, Original Design, ROYGBIV, Scrappy, Viewer’s Choice
Dodam jeszcze tylko, że duża grupa Polek bierze udział w konkursie - polskie prace są niemal we wszystkich kategoriach :)
Głosowanie rozpoczyna się 29.10. i potrwa do 05.11. Aby oddać głos, należy kilknąć na serduszko w rogu zdjęcia wybranej pracy. W każdej kategorii można oddać aż trzy głosy.
pozdrawiam ciepło i mruczących snów Wam życzę :)Mini, Small, Large, Appliqué, Art, Hand Quilted, Home Machine Quilted, Modern, Original Design, ROYGBIV, Scrappy, Viewer’s Choice
Dodam jeszcze tylko, że duża grupa Polek bierze udział w konkursie - polskie prace są niemal we wszystkich kategoriach :)
Głosowanie rozpoczyna się 29.10. i potrwa do 05.11. Aby oddać głos, należy kilknąć na serduszko w rogu zdjęcia wybranej pracy. W każdej kategorii można oddać aż trzy głosy.
Beautiful work! I also love the Simon's Cat pillow. :-)
OdpowiedzUsuńSally - thank you very much :-)
UsuńJuż zajawka kota rzuconego na fejsie robiła wrażenie, ale to co tu zobaczyłam ( krok po kroku) tworzenie zlecenia, powaliło mnie.
OdpowiedzUsuńKot, niesamowity, tak wielkość ,jak i jego kształty, nie wspomnę o oczach ,rewelacja.Pikowania bomba. Tu dopiero dostrzegłam gwiazdy i dach z kominem. Z pewnością zajrzę na strony konkursu i oddam kotu sprawiedliwość ;-) Powodzenia, trzymam kciuki:-)
bardzo dziękuję za przemiłe słowa! :)
Usuńi za kciuki!
Kasieńko - po prostu brak słów zachwytu, nad Twoją doskonałą technika, pomysłowością, cierpliwością.
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!!!!
dziękuję Elu!
Usuńmoja niecierpliwa cierpliwość czasem daje mi w kość :) a czasem pomaga w realizacji nawet szalonych pomysłów :))
ściskam serdecznie :D
Piękny...
OdpowiedzUsuńdziękuję...... bardzo dziękuję!
UsuńPrześliczna! Fajnie, że dałaś się namówić :)))
OdpowiedzUsuńKasia :) Rewelacyjnie uszyłaś tego kota. Bardzo, bardzo mi się podoba coś takiego :) Już słyszę te westchnienia miłujących koty! Gosiaczek ;) pewnie będzie przeszczęśliwy!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu p.Sylwii na oryginalny prezent.
Jolciu, dziękuję Ci bardzo!
Usuńcieszę się, że Ci się podoba... to takie inne od wszystkiego co dotąd szyłam... tremę miałam wielką :D
mam nadzieję, że Gosiaczek będzie uszczęśliwiony :D
Kot na kominie, księżyc jak w Teksasie - wielki i lśniący, zielone oczy patrzą czujnie na ciebie i gwiazdy. Bardzo nastrojowa praca, dobrze, że taka oszczędna w kolorze, nadrabia bogactwem treści. Podoba mi sie bardzo.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci za tak miły komplement i piękne podsumowanie :)
Usuńpozdrawiam serdecznie! :D
This is so cool! Love it!
OdpowiedzUsuńoh, so nice!
UsuńKatie, thank you very much :)
What a fun quilt!
OdpowiedzUsuń:) Thank you Jennifer!
UsuńTek kot jest niesamowity! Swego czasu szyłam sporo aplikacji, ale za coś tak wielkiego chyba nie odważyłabym się złapać. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńmimo sporej wprawy w aplikacjach ten kot rzeczywiście dał mi się we znaki... ale dotarliśmy do szczęśliwego finału :)
Usuńdziękuję za miłe słowa! pozdrawiam :)
ale super quilt :D swietne polaczenie kolorów :D
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo Marta :)
UsuńKot jest genialny! Zgadzam się z Hanną, niewiele kolorów, ale dzieje się wiele :-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjakże miło mi to czytać... dziękuję!
Adorable Cat!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńThank you!
Wow, cute cat (and I love the pillow too!!)
OdpowiedzUsuń:))) thank you very much!
UsuńOch Kasiu - twój kot jest identyczny z nowym kotem sąsiadów: Felix też ma takie ogromne zielone oczy! Ale zamiast śpiewać do księżyca drażni się z Maja. "Mimo to" klikam, bo twój jest świetny!!! Czarne koty przynoszą szczęście... OBY!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Danusiu bardzo bardzo :)
Usuńi ściskam serdecznie :D
Zagłosowałam, bo jakby inaczej - wszak koty to moja miłość :-))
OdpowiedzUsuńAta :-*
UsuńWhat a beautiful quilt!! Love it!
OdpowiedzUsuńSilvia, thank you very much! :)
UsuńA wonderful quilt! Congratulations.
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńWspaniały quilt Kasiu - głosowałam i trzymałam kciuki :) Simon's Cat rozłożył mnie na łopatki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Karolino! bardzo, bardzo :)
UsuńGratuluję wygranej! Kot jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu! :D
UsuńCongratulations! Beautiful quilt!
OdpowiedzUsuńAle PIĘKNY KOCUR !!! Ile to pracy !!! PIĘKNE !!!
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie!! :D
Usuńnajważniejsze, że zrobił wrażenie na Obdarowanej :)
Czy Pan Kot to praca zastrzeżona czy jest szansa na replikę?
OdpowiedzUsuńhmmm... może kiedyś go znów uszyję, kto wie? :)
UsuńJest po prostu fantastyczny, sów mi brak... Oczy mi się przykleiły do monitora, szczęka opadła na biurko i siedziałam tak kilka dobrych chwil zanim wyjęczałam coś w rodzaju: o... ja... cie... 8)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci pięknie za przemiłe słowa :)
Usuńnajbardziej rozczuliło mnie to "o.. ja... cieee" :))))