sobota, 16 czerwca 2012

Hefalump pastelowy w różanym ogródku...

...dla malej Matyldy, która niedawno przyszła na świat... słonik, a raczej Hefalump, na powitanie i na szczęście (trąba w górze zatem :D)... pochodzi oczywiście ze Stumilowego Lasu, ale na mieszkanie upatrzył sobie Różany Ogródek w Pastelowym Zakątku :-)))



wszystkiego dobrego, Malutka!

4 komentarze:

  1. kolejny majstersztyk :)Bardzo mi się podoba to pastelowe zestawienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne :)
    Zazdroszczę umiejętności szycia :)
    Pozostaje mi podziwiać :)

    Pozdrawiam

    Przy okazji zapraszam do mnie na kończące się już niebawem ksiązkowo-kulinarne candy:)

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...