...witajcie Moi Mili....
dziś mam dla Was następną porcję zdjęć, z którymi się uporałam... na szycie nadal wciąż brak weny i sił, to choć na polu foto-zaległości robię "coś".... pokażę zatem hurtem kolejne poduszki minionego roku, z rodzaju "z aplikacjami" - dla chłopców, dla dziewczynek, a na deser dla zupełnie dużego chłopca :) i całkiem dużej dziewczyny ;) ...
zanim jednak fotografie - to chcę podziękować za wszystkie zostawione przez Was słowa, za odwiedzanie Pracowni ino-ino oraz za serdeczne, ciepłe myśli, które do mnie docierają...
dziękuję pięknie!
CHŁOPCY
straż pożarna dla Bartka, świątecznie podarowana
ZygZak dla Błażeja
(uszyła latem, a nie pokazałam... poduszka pozowała na moim balkonie, a potem z Błażejem poleciała samolotem w daleką podróż :D)
DZIEWCZYNKI
motyl trójwymiarowy dla Anastazji...
aparat bardzo przekłamał kolory, naprawdę różowy nie jest taki fluorescencyjny, a ładnie nasycony... fotografowałam w środku nocy, jakoś tydzień świętami
z tyłu - wesoła łąka :)
królewna dla Niny...
tu też ten sam nieposłuszny róż, wrrrr... (chociaż zdjęcie było robione w dzień, nieco jednak pochmurny)
próby walki z kolorami na zdjęciu :(
detale...
BIG BOY :-)
maluch dla Jurka
poduszka z ukochanym, posiadanym niegdyś, szafirowym autem pewnego Pana... prezent świąteczny od Jego Córki... och, wielką frajdę miałam przy szyciu :))
BIG GIRL
Pikacz dla Ewy
poduszka - zamówienie specjalne... koniecznie z tym stworkiem... i koniecznie z takimi napisami... prezent dla całkiem dużej Pani od Przyjaciółki... prezent z dedykacją "koniecznie w takiej pisowni"... czyli podarunek z aluzją, z prywatnym kodem... cudowny pomysł Przyjaciółki dla Przyjaciółki, który z wielką przyjemnością zrealizowałam...
niestety Pikacz wraz z towarzyszącym mu kotem klamkowym nie dotarł jeszcze do celu :((( bardzo się martwię... przesyłka nadana tydzień przed świętami, a nie trafiła jeszcze na miejsce... poczta zawiodła na całej linii... ech... jutro wybieram się z reklamacją (można się upomnieć o polecony priorytet dopiero najwcześniej po dwóch tygodniach od nadania...) trzymajcie kciuki, żeby się Pikacz znalazł i ucieszył wreszcie Ewę....
***
taaak... to poduszki jako tako mamy posprzątane :-))
nieśmiało zapowiem jeszcze w tym miejscu post kolejny - także "o poduszkach", ale takich bez aplikacji... potem zanurzę się w foldery zdjęć z torbami, kotami, broszkami, a na koniec z różnościami wszelkimi typu "inne" .....
pozdrawiam w ten wietrzny wieczór, nie zapomnijcie jutro o szalikach :)
Śliczne po prostu śliczne, ta z maluchem najlepsza
OdpowiedzUsuńPoduszeczki bajeczne, sama uszyłam jedną i wiem ile to pracy Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki ! :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że sortowanie zdjęć tak Cię pochłonęło iż do Wielkanowcy maszynowstręt będziesz miała. OLA BOGA, LITOŚCI KOBIETKO.Nie żebym nie chciała oglądać Twoich pieknych prac ale...Ty wiesz co, hihi.A może się tak da i to i to na raz???Proszę ,proszę. Widzisz jak łapki składam i oczy kocie robię?!!!
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to jesteś jedyna w tych poduchach i najlepsza.
Buziole kochana i miłego dzionka życzę. U mnie wiosna.
Piękne poduszki!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńosz Ty... pracowitość Twa mnie zadziwia nieustannie... Pamiętasz żeby CZASEM wypoczywać... tak bez wstrętów i przymusu??? Przypominam, że TRZEBA!!!
OdpowiedzUsuńprześliczne poduszki Kasiu!!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że ta zaginiona dotrze jednak!! Mały Fiat najbardziej mnie rozbraja:) jest super!!
Ile tu pięknych poduszeczek, są takie barwne i wesołe:)Mam nadzieję, że przesyłka się odnajdzie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPoduszeczki są po prostu prześliczne!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodusie bajecznie piękne
OdpowiedzUsuńpewnie milutkie
pozdrawiam
Poduszki jak zawsze śliczne.Ja jestem pod wrażeniem aplikacji...urzekają mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawia Ewa
Samochody mnie powaliły na glebę! Dobrze ze synek akurat ogląda bajkę. Zygzak i Maluch są the best!
OdpowiedzUsuńjako mama Anastazji, dla której powstała poduszka z motylem, przekazuję podziękowania i zachwyty małej właścicielki :-)
OdpowiedzUsuńBłażej cały czas nie rozstaje się s podusią ;)
OdpowiedzUsuń