piątek, 19 marca 2010

zapowiedź czyli zwiastun.....

nareszcie jutro przychodzi wiosna... nie ma to tamto!... urzędowo przychodzi, a więc nieodwołalnie...
"naprawdziwo" - jak miawałam dziewuszką małą będąc... niegdyś :)

a Wiosna to... ach!...
zieloność w każdym kątku... bzyczenie owadzich spraw, motylich skrzydeł migotanie, ptasi trel... klucze wracających podróżników sunące po niebie, obłoki bardziej puchate... wiosna to zapaaaaachy: ziemi, powietrza, kropli deszczu, pękających pąków, promieni słońca całujących skórę... wiosna to wiatr miły i łaskotliwy, wplątujący się we włosy z niespotykaną czułością... to oczu blask, śmiech pod niebo... to słodkie od marzeń sny...
po prostu Wiosna.... prawda?
a jutro przyjdzie już...

...tymczasem w pracowni prace różne, na miarę sił ręki (no dobrze, czasem trochę na wyrost też.... ale...  cóż poradzić, gdy pomysły we mnie buzują i buszują... i czasem po prostu muuuuuuszę... bo się uduszę...)
a skoro opowieść z Wiosną w słowach, to mam dla Was zapowiedź czyli zwiastun... w pełni zakwitnie jutro - wszak to dopiero jutro jest Dzień Jej Nadejścia :)


ciepło, wiosennie myślami obejmuję...

2 komentarze:

  1. Ależ pięknie przywołujesz wiosnę! Przyjdzie... nie ma wyboru. Iście wiosennie także zaskakujesz i trzymasz w napięciu. Ściskam Cię serdecznie i... czekam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam niecierpliwie na odsłonę i na wiosnę. ((:

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...