Koleżanka poprosiła mnie o narzutę na łóżko swego synka - Mikołaja. Kupiła tkaninę z nadrukiem w Speidermany i... właściwie zostawiła mi wolną rękę...
Powstał więc patchwork do chłopięcego pokoju.
Jeśli chodzi o zszywanie łatek (czyli tak zwaną ilość patchworku w patchworku), to nie była to zbyt wymagająca praca - czerwone ramki i niebieska lamówka. Ale za to pikowania... no cóż - zawzięłam się i każda z nadrukowanych postaci została wypikowana przezroczystymi nićmi... Zdjęcie nie oddaje w pełni wszystkiego... Narzuta wygląda tak, jakby ktoś na błękitną tkaninę wysypał mnóstwo figurek Speidermana... a to dlatego, że pikowania wybrzuszyły wzór i powstał trójwymiarowy efekt.
W ten weekend Mikołaj otrzyma swój prezent... bardzo jestem ciekawa jego minki :)
Powstał więc patchwork do chłopięcego pokoju.
Jeśli chodzi o zszywanie łatek (czyli tak zwaną ilość patchworku w patchworku), to nie była to zbyt wymagająca praca - czerwone ramki i niebieska lamówka. Ale za to pikowania... no cóż - zawzięłam się i każda z nadrukowanych postaci została wypikowana przezroczystymi nićmi... Zdjęcie nie oddaje w pełni wszystkiego... Narzuta wygląda tak, jakby ktoś na błękitną tkaninę wysypał mnóstwo figurek Speidermana... a to dlatego, że pikowania wybrzuszyły wzór i powstał trójwymiarowy efekt.
W ten weekend Mikołaj otrzyma swój prezent... bardzo jestem ciekawa jego minki :)
W komplecie są jeszcze poszewki na dwie podusie (standardowe jaśki 40x40cm).
Tył poszewek z tkaniny z nadrukiem... Postać na przodzie - pikowana...
Wow !
OdpowiedzUsuńMłody człowiek powinien być zadowolony - super wyszło i widzę ile było roboty przy "obrysowaniu" nićmi figurek :) .Piękne!
OdpowiedzUsuńSwietne!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne a przede wszystkim oryginalne. Gratuluję dzieła!
OdpowiedzUsuń