piątek, 2 stycznia 2015

konik....

...jedno ze świątecznych marzeń, które miałam do spełnienia: biały konik na fioletowej poduszce....
proszę bardzo :)




tkanina w drobne fioletowe prążki sprawiła mi nie lada kłopot... tak się "mieniła" podczas szycia, że wzrok męczył się ogromnie, a błędnik szalał przyprawiając mnie o mdłości...
a ja nieszczęsna skroiłam z niej plecki poduchy :(

oj nie było łatwo to potem poskładać w całość... jeszcze dziś, gdy pomyślę, to ciut mi słabo :))
ale się udało.... i podusia trafiła w ręce Natalki....

14 komentarzy:

  1. Prześliczna poducha, jestem pod ogromnym wrażeniem urody konika, tak go ślicznie skroiłaś!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. I jaka piękna! Z pewnością Natalka lubi zasypiać w towarzystwie konika. Pozdrawiam i wspaniałego Nowego Roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)
      i również wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń
  3. Poduszka piękna,jak inne Twoje prace ,tylko podziwiać.Serdeczne życzenia noworoczne.Chciałam zapytać Cię czy prowadzisz jakieś kursy szycia bo ja bym chciała się naczyć szyć.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję pięknie :)
      i również życzenia noworoczne posyłam....

      a odpowiadając na pytanie - tak prowadzę warsztaty patchworku w Nowej Soli, ale zapraszam też na zajęcia indywidualne do pracowni do Zielonej Góry :)

      Usuń
    2. Bardzo bym chciała ,ale mam trochę daleko bo mieszkam w Koninie k.Poznania,ale kto wie jak potoczą się moje losy może jak będzie mi pasował dojazd to się spotkamy. Pieski śliczne i te literki taż.Pozdrawiam serdecznie .Koty juz się nauczyłam szyć zapraszam na bloga ruminianka blogspot.com

      Usuń
    3. niemniej zapraszam :)
      a kotki wyszły Ci bardzo sympatyczne! :D

      Usuń
  4. Kasiu, mimo trudu - poduszka wyszła rewelacyjnie, a w nowym roku, aby tkaninki nie sprawiały kłopotów, zdrowia i weny twórczej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Elu :)
      i Tobie także - najlepsze życzenia na ten nowy rok... niech omijają Cię troski, a szczęście zadomowi się na dobre :)

      Usuń
  5. Spełniasz świąteczne marzenia? - prawdziwy elf z Ciebie ;) Śliczna podusia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę wyjść z podziwu! Jestem pełnia uznania dla Twojego talentu Kasiu! Wspaniałe rzeczy tworzysz. Czy jeden dzień wystarczy na wykonanie jednej poduchy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) dziękuję....

      hmm... z poduchami jest różnie... niekiedy to dwie-trzy godziny pracy, innym razem pół dnia, a jeszcze innym wiele-wiele godzin... sporo zależy od stopnia skomplikowania aplikacji, od rodzaju tkanin, od innych rzeczy, które się równocześnie szyją... słowem: co projekt - to inne wyzwanie :D

      Usuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...