...jedno ze świątecznych marzeń, które miałam do spełnienia: biały konik na fioletowej poduszce....
proszę bardzo :)
tkanina w drobne fioletowe prążki sprawiła mi nie lada kłopot... tak się "mieniła" podczas szycia, że wzrok męczył się ogromnie, a błędnik szalał przyprawiając mnie o mdłości...
a ja nieszczęsna skroiłam z niej plecki poduchy :(
oj nie było łatwo to potem poskładać w całość... jeszcze dziś, gdy pomyślę, to ciut mi słabo :))
ale się udało.... i podusia trafiła w ręce Natalki....
Prześliczna poducha, jestem pod ogromnym wrażeniem urody konika, tak go ślicznie skroiłaś!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Chmurko :)
Usuńpozdrowienia serdeczne...
I jaka piękna! Z pewnością Natalka lubi zasypiać w towarzystwie konika. Pozdrawiam i wspaniałego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńi również wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Poduszka piękna,jak inne Twoje prace ,tylko podziwiać.Serdeczne życzenia noworoczne.Chciałam zapytać Cię czy prowadzisz jakieś kursy szycia bo ja bym chciała się naczyć szyć.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :)
Usuńi również życzenia noworoczne posyłam....
a odpowiadając na pytanie - tak prowadzę warsztaty patchworku w Nowej Soli, ale zapraszam też na zajęcia indywidualne do pracowni do Zielonej Góry :)
Bardzo bym chciała ,ale mam trochę daleko bo mieszkam w Koninie k.Poznania,ale kto wie jak potoczą się moje losy może jak będzie mi pasował dojazd to się spotkamy. Pieski śliczne i te literki taż.Pozdrawiam serdecznie .Koty juz się nauczyłam szyć zapraszam na bloga ruminianka blogspot.com
Usuńniemniej zapraszam :)
Usuńa kotki wyszły Ci bardzo sympatyczne! :D
Kasiu, mimo trudu - poduszka wyszła rewelacyjnie, a w nowym roku, aby tkaninki nie sprawiały kłopotów, zdrowia i weny twórczej
OdpowiedzUsuńdziękuję Elu :)
Usuńi Tobie także - najlepsze życzenia na ten nowy rok... niech omijają Cię troski, a szczęście zadomowi się na dobre :)
Spełniasz świąteczne marzenia? - prawdziwy elf z Ciebie ;) Śliczna podusia :)
OdpowiedzUsuństaram się jak mogę :)
UsuńNie mogę wyjść z podziwu! Jestem pełnia uznania dla Twojego talentu Kasiu! Wspaniałe rzeczy tworzysz. Czy jeden dzień wystarczy na wykonanie jednej poduchy?
OdpowiedzUsuń:-) dziękuję....
Usuńhmm... z poduchami jest różnie... niekiedy to dwie-trzy godziny pracy, innym razem pół dnia, a jeszcze innym wiele-wiele godzin... sporo zależy od stopnia skomplikowania aplikacji, od rodzaju tkanin, od innych rzeczy, które się równocześnie szyją... słowem: co projekt - to inne wyzwanie :D