czwartek, 4 października 2012

kot czarno-biały...

Bratanek mojego męża to już całkiem duży facet :)
rok temu przy okazji swych urodzin wspomniał, że jednak mimo "wieku" kota klamkowego ino-ino bardzo chciałby mieć... ciotka, czyli ja, zapamiętała... i tym razem do urodzinowego prezentu (bardzo "dorosłego" czyli eleganckich krawatów) dodatkiem stał się Klamkowiec Czarno-Biały uszyty z czarnej bawełny i męskich koszul :))
"dodatek" wzbudził zachwyt... krawaty zresztą też :))


w tajemnicy Wam powiem, że ów Czarno-Biały zapoczątkował wrześniowe szycie kotów... istną kocią serię :)).... powstawały w pracowni kotki w kropki, kratki, paski... różowe, zielone, niebieskie, brązowe i wszelkie inne.... było ich na tyle dużo, że pochłonęły cały zapas wypełniacza!
już niedługo spodziewajcie się zatem prawdziwego kociego najazdu :-)

pozdrawiam cieplutko, mrucząco, po kociemu....

6 komentarzy:

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...