Strony

czwartek, 21 października 2010

jesień...

jesień... Panie Dziejku... jesień... idzie... przyszła... i ponoć - tak straszą - zaraz pójdzie sobie... ustępując miejsca zimie.... a tymczasem sezon poduszkowy w pracowni trwa... dokładniej - sezon jesienno-poduszkowy...

haft otrzymałam od Joanny z zadaniem zaczarowania w poduszkę... i jakoś tak natchnęło mnie jesiennie :))

zaraz zacznie się listopad... liściopad właściwie... nie lubię tej pory, tego czasu... z wielu względów... ale mam zamiar rzucić się w wir pracy, zająć dłonie... więc może jakoś przetrwam...
posyłam Wam listki zapisane dobrymi zaklęciami... oby jesień obchodziła się z Wami łagodnie.... :))

12 komentarzy:

  1. Przecudna poduszka, taka melancholijnie jesienna i w klimatach, które uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. No BOMBA po prostu!!
    pozdrowienia
    aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudny post!... bo że poduszka, to już wiesz :) Ściskam mocno, piątkowo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz niesamowite pomysły na te poduszeczki, aż Ci zazdroszczę :))) Takimi podusiami chcialoby się wyłożyć całe mieszkanie :))) Innej dekoracji już nie potrzeba :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. We Wrocławiu wczoraj 2 minuty padał drobny śnieg....czyli zima zaczyna straszyć.....chociaż jak co roku pewnie znów zaskoczy drogowców ;););) Poduszka fantastyczna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Podusia jest przepiękna. Podoba mi sie pomimo tego, iz nienawidzę zimy i jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowna podusia az chciało by się do niej głowę wtullić i oczami wyobraźni śnić o polskiej złotej jesieni:))

    OdpowiedzUsuń
  8. poducha fantastyczna! Kasiu świetny pomysł i super wykonanie

    OdpowiedzUsuń
  9. rewelacyjna poduszka- taka z jednej strony nostalgiczna( spadające liście wiatr targający parasolem ..) a z drugiej ta bosa dziewczyna :-)
    Piękna :-))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna poducha, efekt wspaniały, choć mało optymistyczny, ale co poradzić taka pra roku

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejuńciu!!! Pięęękna! A pomysł...zazdroszczę (oczywiście tak pozytywnie) :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A podusia ostatecznie trafiła do mnie, więc i Tobie chciałam serdecznie podziękować za włożone w nią serce i pracę, a pasuje ona mi do pokoju wprost idealnie!!

    OdpowiedzUsuń

...już teraz dziękuję Ci za słowa, które zostawisz... dzięki nim wiem, że pracownia nabiera życia...