...dla malej Matyldy, która niedawno przyszła na świat... słonik, a raczej Hefalump, na powitanie i na szczęście (trąba w górze zatem :D)... pochodzi oczywiście ze Stumilowego Lasu, ale na mieszkanie upatrzył sobie Różany Ogródek w Pastelowym Zakątku :-)))
wszystkiego dobrego, Malutka!
kolejny majstersztyk :)Bardzo mi się podoba to pastelowe zestawienie.
OdpowiedzUsuńHefalump jak malowanie :-)
OdpowiedzUsuńprzesliczny jest!
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności szycia :)
Pozostaje mi podziwiać :)
Pozdrawiam
Przy okazji zapraszam do mnie na kończące się już niebawem ksiązkowo-kulinarne candy:)