...słoń na specjalne życzenie... powstał wczoraj, dziś już pewnie jest wręczony :)
został uszyty według konkretnych wskazówek - kolory, serduszko na boku i... napis na drugim... (napisu Wam nie pokażę, bo jest tajny i przeznaczony tylko dla Obdarowanej)...
natomiast walentynkowy słoń oglądany z jednej strony wygląda tak:
jest duży i mięciutki... pewnie dlatego, że pochłonął wczoraj z apetytem cały zapas wypełniacza, jaki miałam... i czym ja teraz nakarmię koty klamkowe?
słodziak z tego słonika, super na prezent:))
OdpowiedzUsuńfajne słonisko:)
OdpowiedzUsuńskoro zebry mogą być w kolorowe pasy to i słonie w kropki też:)
OdpowiedzUsuńśliczny i jak fajnie cały groszkowaty;)))
OdpowiedzUsuńŚliczny słonik, taki wesoły bo kolorowy ;-) Bardzo mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńNastraja bardzo optymistycznie :) A zdradzisz jakie wymiary tego słonia były?
OdpowiedzUsuńFirANNO - słonik ma "w kłębie" ok. 27 cm... a od czubka trąby do "końca słonia" jest aż 38 cm... jest więc całkiem dużym słoniem :) może służyć za mini podusię... pożarł ponad połowę wypełnienia jaśka 40x40 :)
UsuńBardzo optymistyczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny słonik i ma fajne wachlowate uszy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńSłoń nie tylko został nakarmiony wypełniaczem. Niezłą energię w postaci kolorów mu zaszczepiłaś:) Niepowtarzalny prezent:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam słonie a ten jest po prostu świetny...
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Wszystkim za miłe słowa!
OdpowiedzUsuń